Kolejny model Arma Hobby to klasyczny polski myśliwiec PZL P.11c. Samolot zdobył sobie szczególna pozycję w polskiej świadomości i popkulturze lotniczo-modelarskiej z powodu walk we wrześniu 1939. Był wtedy podstawowym myśliwcem polskiej obrony przeciwlotniczej. Pomimo przestarzałej na owe czasy konstrukcji udało mu się uzyskać około 100 zwycięstw powietrznych!
Kiedy na przełomie lat 1920 i 1930 powstawały Państwowe Zakłady Lotnicze w Warszawie, prawdopodobnie nikt nie spodziewałby się, że młody konstruktor Zygmunt Puławski dokona w nich przełomu w koncepcjach konstrukcji i technologii produkcji samolotów bojowych. W czasach, kiedy dwupłatowe samoloty budowano z drewna z dodatkiem metalu i pokrywano je lakierowanym cellonem płótnem, myśl o całkowicie metalowych dwupłatach wydawałaby się futurystyczna mrzonką.
PZL P.11c, doskonały widok „płata Puławskiego”, malował Marcin Górecki
Zygmunt Puławski, nie pozwolił sobie na podążanie z prądem i wymyślił sposób na ominiecie ograniczeń ówczesnych konstrukcji. Umiejętnie zastosował metal zamiast drewna i płótna omijając problem jego ciężaru! Dzięki pół-skorupowej konstrukcji kadłuba i cienkiej a wytrzymałej blasze falistej na skrzydłach i usterzeniu uzyskał lekki i bardzo wytrzymały płatowiec. W takim przypadku wystarczyło juz tylko jedno, większe i wytrzymalsze skrzydło dla uniesienia w powietrze samolotu. Dodatkowo specjalny sposób mocowania skrzydła do kadłuba zapewniał doskonałą widoczność do przodu i do góry, tak ważną podczas walki powietrznej. Nie tylko widoczność, ale i ogromną wytrzymałość nawet podczas ekstremalnych manewrów powietrznych. Ta cecha uratował Zycie wielu pilotom we wrześniu 1939 roku, kiedy niemieckie Messerschmitty nie były wstanie tak ostro manewrować.
Skrzydło „mewie” znanej jako płat Puławskiego lub polski płat zostało zapożyczone przez wiele konstrukcji światowych producentów samolotów. Puławski skonstruował serie myśliwców PZL z silnikiem rzędowym, chłodzonym cieczą (PZL P.1 i PZL P.8) oraz chłodzonym powietrzem silnikiem gwiazdowym (PZL P.6, PZL P.7 i PZL P.11). wybór silnika gwiazdowego, jako łatwiejszego w produkcji i obsłudze zadecydował niestety o dalszych perspektywach rozwoju polskich myśliwców. Władze musiał, z braku dobrych jednostek napędowych własnej konstrukcji, wybrać silnik licencyjny, a stać nas było na tylko na jeden. Skutkiem tego będzie brak mocy i za mała prędkość po wprowadzenie do służby myśliwców nowej generacji pod koniec lat trzydziestych.
Kiedy do produkcji seryjnej trafiały maszyny PZL P.7a (149 sztuk, lata1932-33), były to najlepsze myśliwce na świecie. Szybkie zwrotne, całkowicie metalowe jednopłaty. Zaraz po nich wprowadzono P.11a (50 sztuk), będący praktycznie modyfikacją P.7a. Docelowym samolotem, dopracowanym po tragicznej śmierci Puławskiego przez Wsiewołoda Jakimiuka, był P.11c. W tym samolocie poprawiono kadłub przesuwając fotel pilota i silnik dla poprawienia widoczności. Zrezygnowano też częściowo z konstrukcji pół-skorupowej. Płat od P.11a wyposażono w opcjonalne dwa dodatkowe karabiny maszynowe a niektóre samoloty wyposażono w radio. 150 samolotów P.11c trafiło do jednostek bojowych. Razem z P.11a i pozostałymi P.7a stanowiły one trzon sił myśliwskich II RP w wojnie Obronnej 1939 roku.
1 września 1939, popr Hieronim Dudwał rozpoczyna „Bitwę powietrzna nad Nieporętem”, rozbicie pierwszej wyprawy bombowej na Warszawę przez Brygadę Pościgową. Malował Marcin Górecki.
Model P.11c wyprodukowany przez Arma Hobby jest na pewno przełomem dla modelarzy sklejających skale 1/72. Po wielu próbach zmierzenia się z tym tematem (Revel, PZW, Azur) mamy w końcu mainstreamowej jakości model, który nie tylko jest poprawny merytorycznie (w końcu!) ale i łatwy w sklejeniu przy zachowaniu wysokiego poziomu detali. Model zostanie wypuszczony w pudełkach Expert Set (a dodatkami takimi jak duża blaszka fotorawiona, maski kabinowe i kalkomania Cartograf z czterema malowaniami z Września 1939 roku) Drugie pudełko, Junior Set zawiera obok części plastikowych mała blaszkę fototrawioną z podstawowymi detalami i kalkomanię Techmod z dwoma malowaniami „krakowskimi”.
Na rynku znajdują się jeszcze model w większych skalach. W 1/48 jest ciągle dobry i popularny model Mirage Hobby. W skali 1/32 od niedawna można kupić model Silver Wings. Do pomalowania wszystkich modeli polecam zestaw farb Hataka Hobby.
Serdecznie zapraszam do komentowania. Ciekawe uzupełnienia treści wpisów i dyskusje z innymi komentatorami są zawsze wielką wartością bloga.
Pamiętaj jednak o zamieszczaniu takich komentarzy, jakie sam byś chciał mieć na swoim blogu. Jasnych, na temat, mających konkretną treść.
Możesz zamieścić jeden link w treści komentarza. Osoby regularnie zamieszczające wartościowe komentarze dostają przywilej zamieszczania linków dofollow. Komentarze są moderowane w trosce o jakość bloga. Śmieci są bezwzględnie kasowane.
Leave a Reply