Orwell w książce „Rok 1984” wyraził zaniepokojenie inwigilacją społeczeństwa, która miała się odbywać przez podstępnie rozmieszczone kamery i mikrofony. Naszym zdaniem, doczekaliśmy się jeszcze gorszych czasów, ponieważ większość ludzi udostępnia samodzielnie własne dane (jak zdjęcia, wrażliwe informacje lub filmy), lub korzysta z urządzeń, do których ktoś może się włamać i wykraść dane.
Po pierwsze, musisz mieć świadomość tego, jakie informacje mogą być zbierane przez różne firmy i osoby. Niewiele osób zdaje sobie sprawę na przykład z tego, że e-maile na skrzynkach pocztowych mogą być przeglądane przez robota wyszukiwarki, który następnie zaproponuje nam odpowiednie reklamy. Pamiętaj też o tym, by nie wrzucać do sieci tych danych, których nie chcesz upublicznić – dotyczy to przede wszystkim zdjęć, prywatnych dokumentów i haseł. Wszystko, co znajdzie się na wirtualnym dysku, stronie internetowej czy portalu społecznościowym, może wyciec do szerokiego grona użytkowników.
Osoby, które narzekają na to, że system Windows 10 inwigiluje ich komputer, nie mogą zapominać o tym, że to nie system operacyjny, przeglądarka czy portal społecznościowy, są przyczyną naruszenia prywatności. Najsłabszym ogniwem jest zwykle sam użytkownik.
Najpopularniejszym błędem jest używanie krótkiego hasła, które jest takie same na wielu serwisach. Jeśli haker wykradnie hasło z jednego portalu, będzie bardzo prawdopodobne, że zaloguje się nim także do innych stron. Z tego powodu, powinieneś używać generatora haseł i przechowywać je w programie zabezpieczającym, takim, jak KeePass. Dzięki takim aplikacjom, nie tylko odciążasz swoją pamięć i możesz korzystać z bardzo skomplikowanych haseł – to także sposób na uniknięcie programów rejestrujących naciśnięcia klawiszy na klawiaturze i zapamiętujących je. Warto też zastanowić się, czy musimy sprawdzać konto bankowe przez smartfona kilka razy dziennie, czy też lepszym rozwiązaniem będzie ustawienie prostego powiadomienia o wpłacie przez SMS.
Na większości nowoczesnych portali można włączyć dwustopniową autoryzację, która znacznie utrudnia włamanie się do konta.
Kolejną zasadą bezpieczeństwa, jest logowanie się na strony (zwłaszcza strony banków), jedynie ze swojego komputera, oraz korzystanie tylko z zabezpieczonych sieci Wi-Fi. W niektórych sieciach, administrator może przechwytywać strumień wysyłanych danych w formie tekstu.
Mimo tego, że o wirusach nie mówi się teraz tak dużo, jak jeszcze kilka lat temu, nadal stanowią one poważne zagrożenie. Otworzenie załącznika od nieznanej osoby lub instalowanie pirackiego oprogramowania, to prosta droga, do pojawienia się na smartfonie lub tablecie wirusa, niechcianych dodatków do przeglądarki, lub programu śledzącego.
Szczególnie narażone na wirusy są smartfony z systemem operacyjnym Android, natomiast modele z iOS i Windows Phone, są mniej popularne i powstaje na nie mniej wirusów.
Jeśli instalujesz aplikacje, pobieraj je z legalnych źródeł, jak Google Play. Apki spoza oficjalnej dystrybucji, mogą kryć w sobie nieprzyjemne niespodzianki. Podczas instalowania programu sprawdzaj, jakich uprawnień on oczekuje – dane o lokalizacji czy dostęp do mikrofonu, na pewno nie będą potrzebne w przypadku odtwarzacza muzyki. Bardzo ważne jest także zainstalowanie antywirusa – i tutaj uwaga – wiele z takich programów jedynie podszywa się pod działającą aplikację. Z tego powodu, wybierz aplikację z zaufanego źródła. Furtką dla wirusów jest rzadko aktualizowany system operacyjny i lekceważenie ostrzeżeń, wyświetlanych przez aplikacje. Obecnie o niebezpieczeństwie związanym ze stroną WWW, informuje nawet przegladarka.
Kolejnym narzędziem stosowanym przez hackerów do wykradania danych, jest kabel USB. Jeśli ładujesz smartfon z komputera, możesz w ten sposób przenieść na niego wirusy. Z tego powodu, lepiej jest używać ładowarkę z zasilaczem lub wykorzystać kabel, który nie ma styków do przenoszenia danych. Istnieją także wtyczki do smartfona z urządzeniem, które wyłącza transmisję danych.
Kolejnym zabezpieczeniem, jest kod podawany przy każdym odblokowaniu smartfona. Może być on uciążliwy, ale gwarantuje, że nikt niepowołany nie włamie się na Twoje urządzenie. Najnowsze smartfony ułatwiają odblokowanie, dzięki odczytywaniu linii papilarnych lub siatkówki oka.
Jak już pisaliśmy, Android to wyjątkowo dziurawy system, ale z każdą aktualizacją, sytuacja nieco się poprawia. Niestety, ale większość smartfonów na rynku posiada starego Androida bez możliwości aktualizacji, a pełne wsparcie, zyskujemy tylko przy zakupie Nexusa. O wiele lepiej zabezpieczone są smartfony z iOS lub Windows Phone.
Najważniejszą zasadą bezpieczeństwa jest zachowanie zdrowego rozsądku. Jeśli będziesz unikać instalowania podejrzanych programów, korzystania z darmowej sieci Wi-Fi w miejscach publicznych i nie będziesz klikać w e-maile z dziwnymi załącznikami, Twój smartfon będzie bezpieczny. To samo dotyczy innych urządzeń elektronicznych.
Zdjęcie: RVNW, fotolia.pl
Serdecznie zapraszam do komentowania. Ciekawe uzupełnienia treści wpisów i dyskusje z innymi komentatorami są zawsze wielką wartością bloga.
Pamiętaj jednak o zamieszczaniu takich komentarzy, jakie sam byś chciał mieć na swoim blogu. Jasnych, na temat, mających konkretną treść.
Możesz zamieścić jeden link w treści komentarza. Osoby regularnie zamieszczające wartościowe komentarze dostają przywilej zamieszczania linków dofollow. Komentarze są moderowane w trosce o jakość bloga. Śmieci są bezwzględnie kasowane.
Jak podaje Guardian, Mark Zukerberg, szef Facebooka, zakleja kamerę i mikrofon swojego komputera, aby nie być nagrywanym przez potencjalnych hackerów. Może powinieneś i Ty?
Zdjęcie – Facebook