Facebook jest modny, jest sexy and cool. Jest uosobieniem serwisu społecznościowego, i bardzo modnym „narzędziem marketingowym”. Na pewno masz już konto na Facebooku, i widzisz jak twoja konkurencja działa na tym polu. Być może nie widzisz jak serwis ten powoli wysysa krew z twoich zasobów jak pasożyt i jak kradnie ci klientów. Dzisiaj wstrząsnę trochę wyidealizowanym obrazem FB i pokaże kiedy może być on zagrożeniem dla twojej firmy oraz do czego warto go wykorzystać.
Kiedy zacząłem działalność w sieci, i kiedy zobaczyłem ile pracy to wymaga, zawsze dziwiłem się, jak inni właściciele firm i sklepów znajdują czas na przesiadywanie na forach a ostatnio na Facebooku i na innych mediach społecznościowych.
Pierwszym zagrożeniem ze strony Facebooka jest wyciekanie czasu. Facebook zabiera Ci czas, nie ważne czy poświęcasz go na planowe działania czy dajesz się ponieść ciekawości „co u znajomych”. Tracisz czas, a działania marketingowe na facebooku mają w ostatecznym rozrachunku mniejszą skuteczność niż dobrze zrobiona własna strona internetowa lub email marketing. Obarczone są one większym ryzykiem, bo FB zawsze może zablokować Ci konto z jakiegoś niejasnego powodu. Nie znaczy to, że nie należy być obecnym na tym serwisie, traktuj go jako kolejne a nie główne narzędzie marketingowe.
Zdjęcie Fotolia.pl ©nanomanpro
Wielkim sukcesem Facebooka jest nakłonienie większości właścicieli stron internetowych do darmowego promowania go na swoich łamach. Wiele firm wręcz kieruje ruch ze swojej strony na fanpage na FB. Trafiając tam potencjalny klient jest bombardowany informacjami od znajomych oraz reklamami twojej konkurencji. Oddala go to od realizacji Twoich celów, np. od zakupu.
Szkodliwe jest nawet samo zamieszczenie linków społecznościowych i przycisków do „szarowania” na Twojej stronie. Badania przeprowadzone w USA i potwierdzone przez Pawła Majewskiego z MBC pokazują, że przycisk „like” i inne linki społecznościowe oraz możliwość logowania się danymi konta na FB obniżają konwersję badanej strony o 12%.
Sam fanpage na Facebook jest całkiem dobrym narzędziem kontaktowania się z klientami, dopóki nie osiągnie pewnego progu popularności, po którym serwis zechce zarobić na reklamach. Niektóre amatorskie działania na FB polegają np. na kupowaniu lajków, dla podbudowania pozornej wartości fanpage. Poznasz takie przypadki po podstawowych informacjach demograficznych fanpage – ma on z reguły mnóstwo like’ów od gimnazjalistów.
Adrian Kołodziej podaje, że konkurencja kupiła mu „lajki” do fanpage, aby obniżyć wyświetlanie się go w powiadomieniach dla fanów. Takim progiem, po osiągnięciu którego ma to działać na niekorzyść ma być ok 2000-3000 like’ów, ale znam przykład lokalnej restauracji, w której zaobserwowano to już po ok 700 like’ach.
Konkurencja może korzystać z Twojego fanpage śledząc dyskusje i czerpiąc z nich nie tylko wiedzę o rynku i inspirację, ale także wybierając aktywnych uczestników, aby potem kierować do nich swoje reklamy. Najbardziej aktywni to przecież potencjalni dobrzy klienci.
Po pierwsze, pamiętaj o zagrożeniach i nie daj się wpuścić w maliny. Przedstawię kilka przykładów korzyści, które może ci dać FB.
Traktuj FB jako źródło ruchu na stronę. Zamieszczaj zajawki nowości ze strony sklepu lub bloga, tak aby ściągały zainteresowanie tam, gdzie masz kontrolę nad tym co widzi potencjalny klient. Kiedyś jeszcze napisze jak zamieszczać posty na FB aby przyciągały uwagę, teraz zapamiętaj tylko, aby nie wrzucać na fejsa całej zawartości twojej strony internetowej a tylko zarzucaj przynętę.
Wiadomości zamieszczane na Facebooku to dobre źródło linków pozycjonujących. Fanpage tak jak i prywatny profil pozwala Ci na podlinkowanie wartościowej treści na stronie, co ułatwia pozycjonowanie Twojego serwisu. (uzupełnienie: ostatnio google nie uwzględnia linków z portali społecznościowych w ustalaniu pozycji strony w wynikach wyszukiwania link)
Możesz też zamówić reklamę skierowaną do bardzo precyzyjnie opisanej grupy odbiorców, np. modelarzy z Twojego miasta. Reklama na FB staje się coraz droższa, ale jak wdrożysz odpowiednią strategię koszt konwersji może być niski. Reklama trafia do przygotowanego klienta i większy procent odbiorców dokonuje zakupu lub inna pożądana przez Ciebie akcje, np. zapisanie na newsletter lub wypełnienie ankiety..
Facebok pozwala na wygodne wykonywanie niektórych działań firmowych. Pochwalić należy wygodny komunikator, który możesz obsługiwać z komputera lub na telefonie komórkowym na bieżąco odpowiadając klientom lub współpracownikom.
Dzięki Facebokowi łatwo możesz śledzić poczynania konkurencji (zalajkuj ich fanpage) i wyławiać aktywnych użytkowników, którzy są potencjalnymi klientami. Serwis jest świetnym źródłem inspiracji i pozwala obserwować trendy w twojej niszy rynkowej.
Liczba lajków na fanpage może pełnić rolę dowodu społecznego. W związku z polityką dojenia przez FB dużych fanpage zastanów się jednak dobrze o co Ci chodzi. Czy chcesz tylko wyglądać ładnie na FB, czy może bardziej wolisz skutecznie docierać do potencjalnych klientów?
Mam nadzieję, że ten artykuł pomógł Ci lepiej zrozumieć korzyści i zagrożenia jakie wiążą się z korzystaniem z Facebooka i innych mediów społecznościowych. Jeżeli masz pytania lub chcesz coś dodać, bez wahania apisz komentarz poniżej.
Zdjęcie tytułowe: Facebook
Serdecznie zapraszam do komentowania. Ciekawe uzupełnienia treści wpisów i dyskusje z innymi komentatorami są zawsze wielką wartością bloga.
Pamiętaj jednak o zamieszczaniu takich komentarzy, jakie sam byś chciał mieć na swoim blogu. Jasnych, na temat, mających konkretną treść.
Możesz zamieścić jeden link w treści komentarza. Osoby regularnie zamieszczające wartościowe komentarze dostają przywilej zamieszczania linków dofollow. Komentarze są moderowane w trosce o jakość bloga. Śmieci są bezwzględnie kasowane.
Uświadomiłeś mnie na czym polega rola FB w marketingu. Ale że można kupować „lajki” to nie wiedziałem.
Nawet bym nie pomyślał że Facebook może szkodzić i to że kupuje się lajki